sobota, 1 listopada 2014

Jesienny stół i polska gościnność

Przed nami okres częstych spotkań z rodziną z okazji zbliżających się Świąt. Przyjmowanie gości może mieć różny charakter. Ze względu na naszą wielowiekową kulturę przyjmowania gości, o każdą zaproszoną osobę, należy się zatroszczyć w odpowiedni sposób! i to niezależnie, czy odwiedza nas znajomy, czy przyszli teściowie. Polska gościnność, nie wywodzi się z czasów współczesnych, a z okresu Sarmacji, dworków szlacheckich i biesiadowania. Przyjmowanie pod dach każdego podróżnego stanowiło o zwykłej grzeczności, a gościnność była oznaką honoru. Każdy gość musiał być tak ugoszczony, że na długo zapamiętywał wizytę w dworku. Stoły przepełnione były jedzeniem i kilkoma rodzajami trunków. To zastawianie stołu pozostało w naszej tradycji, a zasada „zastaw się a postaw” funkcjonuje do dziś w naszych domach. 

Polacy mają gościnność we krwi, dlatego aby spotkanie się udało, musimy wziąć pod uwagę kilka rzeczy. Pamiętać należy, że sami przygotowujemy potrawy i sami będziemy musieli je podać, w związku z czym warto rozważyć liczbę dań i ich pracochłonność.Ważne, aby menu było różnorodne i uwzględniało apetyty, względy kulturowe i dietę gości. Unikajmy dań, o których wiemy, że nie wszyscy je lubią, typu podroby, owoce morza.

Najprostszym zestawem, którym możemy poczęstować gości jest:
- przystawka,
- danie główne,
- deser.

Jeśli myślimy o bardziej wystawnym przyjęciu, możemy wydać:
- zimne przystawki,
- zupę,
- gorące przystawki,
- danie główne,
- sery,
- słodki deser z kawą.

Ważna jest różnorodność potraw i ich jakość, niż liczba i ilość na talerzu. Jeśli menu jet obszerne, porcje powinny być niewielkie. Zamiast ciężkiej zupy z zasmażką na śmietanie, lepiej podać lekki bulion. Warto pamiętać o harmonii, która pozwoli uniknąć niestrawności. Najpierw podajmy dania lekkostrawne, a później te cięższe. Ważne, aby pamiętać również o estetyce potrawy! Każde danie smakuje lepiej, kiedy w jego przygotowanie włożymy całe serce i odpowiednio je podamy. Ozdabianie potraw, czyli garnish to dzisiaj nie tylko kępka pietruszki, czy róża z marchewki! Możemy pokusić się, o coś nieco bardziej oryginalnego.